Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Kandydaci na radnych gmin, powiatu i miasta. Zobacz, kto się zgłosił! [PEŁNE LISTY]

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plSportMiało być przełamanie, a było lanie. Górnik przedostatni w tabeli

Miało być przełamanie, a było lanie. Górnik przedostatni w tabeli

Dodano: , Żródło: LM.pl
Miało być przełamanie, a było lanie. Górnik przedostatni w tabeli

Trzema bramkami Górnik Konin uległ beniaminkowi III ligi - Pomorzaninowi Toruń. Biało-niebiescy po ośmiu kolejkach wciąż nie odnotowali zwycięstwa.

Przed sobotnim spotkaniem kibice Górnika mogli mieć powody do optymizmu. Biało-niebiescy w ostatnich kolejkach w końcu zaczęli prezentować się lepiej, zapunktowali nawet z Flotą, a do pierwszego składu wrócił kontuzjowany wcześniej Damian Ścibiorek. Do Konina przyjeżdżał natomiast beniaminek III ligi, który co prawda miał więcej punktów na koncie od Górnika, ale zdecydowanie był jednym z tych zespołów, z którymi koninianie mieli szansę powalczyć.

Pomorzanin Górnika jednak zaskoczył, od pierwszych minut pokazując, że w Koninie chce zdobyć trzy punkty. Goście pressowali agresywnie na połowie koninian, imponowali też rozegraniem piłki. Pomorzanin postawił na prostopadłe zagrania za plecy obrońców Górnika, co przy niepewnej postawie w bramce Maksyma Wadacha dawało nadzieję na gola. Udało się w 23. minucie - wtedy akurat Wadach pierwsze uderzenie gości obronił, ale już wobec dobitki Michała Kalitty był bezradny.

Górnik w pierwszej połowie też miał swoje okazje, choć wynikały one raczej z indywidualnych akcji zawodników, niż dobrego rozgrywania na połowie rywala. Najbliżej był Przybyszewski, gdy w piętnastej minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, trafił w słupek. Ponadto dwukrotnie próbował Jakub Draszczyk, a raz minimalnie pomylił się Kacper Robaczyński.

Pomorzanin był o wiele bardziej skuteczny i w 34. minucie podwyższył. Świetnym uderzeniem z dystansu popisał się Kamil Woroniecki, nie dając żadnych szans Wadachowi. Do szatni Górnik schodził z dwubramkową stratą.

Trener Sławomir Suchomski reagował na sytuację na boisku, już w pierwszej połowie za Kacpra Robaczyńskiego wszedł Mikołaj Karbowy, na drugą połowę wyszedł Gajda zamiast Ścibiorka, a niedługo później kontuzjowanego Karbowego zmienił Wiktor Walczak. Po zmianie strony lepsze sytuacje miał Górnik, ale brakowało wykończenia. Najpierw strzał Więcka obronił bramkarz Pomorzanina, a następnie pomocnik Górnika nie zdołał strzelić na pustą bramkę. Najbardziej pozytywnym akcentem sobotniego starcia było wejście na boisko Pawła Błaszczaka. Wieloletni zawodnik Górnika i strzelec ponad stu goli dla konińskiego klubu zdołał wrócić na boisko po wielomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją.

Wynik meczu w doliczonym czasie gry ustalił Patryk Straszewski, Górnik przegrał 0:3. Biało-niebiescy z jednym punktem spadli na 21., przedostatnie miejsce w tabeli. Kolejny mecz za tydzień, będzie to wyjazd na mecz z Bałtykiem Gdynia.

Górnik Konin - Pomorzanin Toruń 0:3 (23' Michał Kalitta, 34' Kamil Woroniecki, 90'+ Patryk Straszewski)

Górnik Konin: Maksym Wadach - Damian Ścibiorek (46' Bartłomiej Gajda), Bartosz Zakrzewski, Kamil Krupiński, Filip Stożek (72' Paweł Błaszczak), Jakub Draszczyk, Emil Więcek, Kacper Robaczyński (36' Mikołaj Karbowy, 53' Wiktor Walczak), Miłosz Nowak, Kamil Sternicki, Dawid Przybyszewski.

Miało być przełamanie, a było lanie. Górnik przedostatni w tabeli
1600542130-dx_o5x-_mg_6219.jpg
1600542129-mloegh-_mg_6224.jpg
1600542129-_0_xb4-_mg_6225.jpg
1600542129-i3av63-_mg_6231.jpg
1600542129-02cknm-_mg_6233.jpg
1600542130-ssciv9-_mg_6241.jpg
1600542131-60urux-_mg_6243.jpg
1600542130-t_pjsc-_mg_6249.jpg
1600542130-d5dxkb-_mg_6251.jpg
1600542131-ulo96q-_mg_6259.jpg
1600542131-0cn7gw-_mg_6267.jpg
1600542131-d479gu-_mg_6268.jpg
1600542131-w4t9ul-_mg_6270.jpg
1600542131-7rlbmg-_mg_6273.jpg
1600542131-8mp60g-_mg_6287.jpg
1600542131-idft76-_mg_6293.jpg
1600542132-av55xq-_mg_6299.jpg
1600542387-dg0imq-_mg_6222.jpg
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole