Sprawdzian przed startem ligi. Dwie porażki i zwycięstwo MKS MOS

Trzy spotkania, w tym dwa z ligowymi rywalami, rozegrały przez weekend koszykarki MKS MOS Konin w ramach Turnieju Pamięci Macieja Pietrzaka. Koninianki wygrały jeden mecz, przegrały dwa, ale niewielkimi różnicami punktowymi.

Przez dwa weekendowe dni koszykarki MKS MOS Konin mogły skonfrontować swoją dyspozycję z formą, w większości, ligowych rywalek. Poziom turnieju był bardzo wyrównany, dość powiedzieć, że oprócz Ostrovii, która wygrała wszystkie mecze, pozostałe drużyny zanotowały po jednej wygranej i dwóch porażkach.

Z takim bilansem turniej zakończyły też koszykarki MKS MOS Konin. W pierwszym meczu koninianki uległy siedmioma punktami Liderowi Swarzędz - mistrzowi II ligi, aktualnie zespołowi I-ligowemu. Kluczowa była trzecia kwarta przegrana przez zespół Mateusza Dwornika ośmioma oczkami. W tym spotkaniu po raz pierwszy w barwach MKS MOS zagrała Wanessa Krzętowska. Dziewiętnastoletnia rozgrywająca Kormorana Sieraków walczy obecnie o miejsce w składzie konińskiej drużyny. 

Drugi mecz należał do koninianek, MKS MOS pokonał w nim wysoko MUKS Poznań 83:68. Różnicę zrobiła Wiktoria Wróbel, notując w spotkaniu aż siedemnaście punktów. Tym bardziej szkoda, że koszykarka konińskiej drużyny meczu nie dokończyła, w trakcie spotkania nabawiła się bowiem kontuzji. - Mamy dużo mikrourazów. Wynika to z ciężkiego okresu przygotowawczego i tego, że chcieliśmy na takich ciężkich nogach zagrać ten turniej. Trzeba te urazy doprowadzić do końca. To są mikrourazy, nie wykluczają z treningu, ale musimy to podleczyć w tym tygodniu - mówi o stanie zdrowia koszykarek z Konina trener Mateusz Dwornik. 

Koninianki kończyły turniej niedzielnym meczem z Ostrovią Ostrów Wlkp. To zespół, z którym jeszcze niedawno MKS MOS przegrał wysoko sparingowe starcie. Niedzielny mecz był o wiele bardziej wyrównany, po części wynikało to z nieobecności na boisku Katarzyny Motyl, która podczas turnieju w Koninie pełniła jedynie funkcję szkoleniowca ostrowianek. 

Mecz miał swoje fazy, po lepszym początku koninianek to Ostrovia wyszła na wysokie, ponad dwudziestopunktowe prowadzenie. W drugiej części spotkania koninianki zaczęły odrabiać, kolejne świetne spotkanie zanotowała Wiktoria Orchowska, z dystansu zaczęła też punktować Kamila Rogulska. Ostatecznie MKS MOS przegrał nieznacznie 67:71.

- Musimy skupić się na obronie i rzutach, bo skuteczność jest tragiczna. Mieliśmy przez cały turniej problem z powrotem do obrony. Celność rzutów za trzy - rzeczywiście było tego za dużo. Oczywiście wymuszała to obrona rywala, która była ciasno ustawiona, ale musimy selekcję rzutową jeszcze - mówił o elementach do poprawy w swoim zespole trener Mateusz Dwornik. Jednocześnie jednak chwalił postawę drużyny w całym turnieju: - W gruncie rzeczy jestem zadowolony. Niedzielny mecz to pokaz mega charakteru i przede wszystkim wykonywania zadań. To, co nakreśliliśmy sobie w szatni próbowaliśmy realizować. Było to oczywiście z różnym skutkiem, ale daje mi to płomyczek nadziei na rozwój tego zespołu. 

Początek sezonu II ligi zaplanowany jest na przyszły weekend. MKS MOS Konin zmierzy się na wyjeździe z MUKS WSG Supravis Bydgoszcz.

MKS MOS Konin - Lider Swarzędz 56:63 (10:15, 23:16, 10:18, 13:14)

MKS MOS Konin: Kamila Rogulska (19), Wiktoria Orchowska (12), Patrycja Szczecińska (11), Małgorzata Siatkowska (8), Aleksandra Oleszkiewicz (5), Natalia Smantek (2), Wiktoria Wróbel (2), Wanessa Krzętowska. 

MKS MOS Konin - MUKS Poznań 83:68 (18:20, 25:20, 22:19, 18:9)

MKS MOS Konin: Kamila Rogulska (18), Wiktoria Orchowska (18), Wiktoria Wróbel (17), Patrycja Szczecińska (16), Aleksandra Oleszkiewicz (6), Małgorzata Siatkowska (2), Nikola Kurtas (2), Wanessa Krzętowska (2), Wiktoria Kudroń (2), Natalia Smantek. 

MKS MOS Konin - Ostrovia Ostrów Wlkp. 67:71 (17:14, 7:21, 18:23, 15:13)

MKS MOS Konin: Wiktoria Orchowska (23), Kamila Rogulska (17), Aleksandra Oleszkiewicz (14), Wanessa Krzętowska (7), Wiktoria Kudroń (4), Małgorzata Siatkowska (2).