Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Popkowski, a następnie Korytkowski. Kandydaci odpowiedzą na wasze pytania

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościGłośny okrzyk po końcowym gwizdku, Górnik wreszcie wygrał!

Głośny okrzyk po końcowym gwizdku, Górnik wreszcie wygrał!

Dodano: , Żródło: LM.pl
Głośny okrzyk po końcowym gwizdku, Górnik wreszcie wygrał!

Niemal półtora roku czekali kibice Górnika Konin na ligowe zwycięstwo swojej drużyny. W końcu się udało - na inaugurację wiosennej części rozgrywek III ligi biało-niebiescy pokonali na wyjeździe Chemika Police 2:1.

12 października 2019 roku - to data ostatniej ligowej wygranej Górnika Konin. Przez kolejne niemal siedemnaście miesięcy, 23 ligowe mecze, biało-niebiescy nie byli w stanie zanotować kompletu zwycięstw. Aż do soboty. Na inaugurację wiosennej części rozgrywek III ligi drużyna Marcina Muzykiewicza pokonała na wyjeździe Chemika Police 2:1.

Paradoksalnie, ta wygrana wcale nie jest ogromną niespodzianką. Już pucharowy mecz Górnika we Wrześni pokazał, że po zimowej przebudowie zespół prezentuje się lepiej, niż jesienią. Chemik Police był też jednym z tych nielicznych zespołów, którym w tym sezonie wiedzie się równie źle, co Górnikowi. Mimo wszystko jednak koninianie musieli pokazać na boisku, że stać ich na przełamanie fatalnej serii.

Początek spotkania lepiej zapamiętają gospodarze. To oni oddali kilka groźnych, choć niecelnych strzałów na bramkę Maksyma Wadacha. W trzynastej minucie mogli nawet wyjść na prowadzenie, ale koninianie wybili piłkę z linii bramkowej. Po tym pierwszym kwadransie emocje nieco opadły, a gra się wyrównała. Z czasem inicjatywę przejął Górnik, ale w przeciwieństwie do Chemika, potwierdził ją bramkami.

Wynik w 31. minucie otworzył Piotr Mielczarek, choć bramkę należałoby może nawet bardziej zapisać Marcinowi Rajchowi. To on przeprowadził świetną akcję lewą stroną boiska, wbiegł w pole karne i wystawił piłkę swojemu koledze z zespołu. Cztery minuty później asystę zapisał na swoje konto już Mielczarek, zdobywając dla Górnika rzut karny. Jedenastkę wykorzystał Sebastian Milanowski. Do przerwy biało-niebiescy prowadzili 2:0.

Po zmianie stron sytuacji było mniej. Najgroźniejszą mieli gospodarze w 64. minucie, gdy w słupek trafił Jakub Świder. Niecały kwadrans później Chemik zdobył kontaktowe trafienie. Zagrana z głębi pola piłka trafiła pod nogi Świdra, a ten pokonał Maksyma Wadacha.

To było jednak wszystko, co byli w stanie ugrać gospodarze w tym spotkaniu. W końcówce meczu kolejne sytuacje miał jeszcze Górnik, ale dwukrotnie lepszy od Rajcha okazywał się golkiper z Polic. Nie zmieniło to jednak faktu, że drużyna Marcina Muzykiewicza zwyciężyła na wyjeździe. Po końcowym gwizdku z ust piłkarzy i trenerów Górnika wyrwał się głośny okrzyk radości.

Pomimo wygranej biało-niebiescy wciąż zajmują 21. miejsce w tabeli, ale ich strata do Chemika Police spadła do jednego punktu. Kolejny mecz za tydzień, Górnik podejmie GKS Przodkowo.

Chemik Police - Górnik Konin 1:2 (78' Jakub Świder - 31' Piotr Mielczarek, 35' Sebastian Milanowski)

Górnik Konin: Maksym Wadach - Marcin Pigiel, Dawid Wierzba, Michał Mikołajczak (90' Jakub Pluciński), Wojciech Mucha, Przemysław Jurków (73' Adrian Górecki), Sebastian Milanowski (76' Kacper Robaczyński), Miłosz Nowak, Iwo Nowierski, Piotr Mielczarek (76' Marcel Woszczyński), Marcin Rajch (90' Mikołaj Karbowy).

fot. archiwum

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole