Od lat współtworzy historię breakdance. Grzegorz Ambroziak w kadrze

"Ryba" w sztabie reprezentacji Polski

- Jak doszło do tego, że zostałeś włączony do sztabu kadry Polski?

- Gdy World Dancesport Federation ogłosiła, że poprzez zawody organizowane pod jej patronatem zawodnicy zyskają kwalifikacje olimpijskie, wziąłem udział w kongresie przeznaczonym dla sędziów olimpijskich. Trwał on dwa dni i jego przebieg wydał mi się bardzo interesujący. Kolejny etap to mnóstwo rozmów z osobami ze środowiska. W trakcie tych dyskusji dowiedziałem się, że jest wytypowany sztab trenerski polskiej kadry i że jestem w jego składzie. Dla mnie to wielka satysfakcja i dam z siebie dwieście procent żeby pomóc każdemu zawodnikowi. Byłem już na dwóch zjazdach kadry i niesamowicie się cieszę, że mogę współpracować z najlepszymi trenerami i zawodnikami w naszym kraju.

- To chyba też bardzo dobra pointa twoich ponad trzydziestu lat pracy w uprawianiu i promowaniu breakingu.

- Coś w tym jest. W kadrze spotkałem kilku starych znajomych, jest też kilka nowych osób. Mam nadzieję, że naszego reprezentanta uda nam się wprowadzić na olimpiadę.

- W tym roku powstała liga dla tancerzy.

- Bieżący rok jest pierwszym, w którym w porozumieniu z Polską Federacją Tańca Ulicznego ona startuje. Pierwsza szesnastka podczas zawodów zdobywa punkty. Wspólnie z Adamem Stefańskim wymyśliłem typy ocen przyznawanych podczas zawodów ligowych i to też jest mój wkład w rozwój dyscypliny.

- Czy rywalizacja w lidze będzie miała wpływ na powołania do kadry?

- Oczywiście, jak na razie wybraliśmy kadrę A i B. W obu grupach jest po trzech b-boyów i b-girl. Są na zbliżonym poziomie, przy czym kadra A ma sponsorowane zgrupowania i możliwość startów w imprezach kwalifikujących do Igrzysk Olimpijskich. W styczniu nastąpi weryfikacja i jeżeli ktoś nie utrzyma odpowiedniego poziomu, może zostać przesunięty do kadry B. Drzwi do reprezentacji zawsze są otwarte. Trwają starania, aby powstała drużyna młodzieżowa. Osobiście znam kilku chłopaków, którzy są na poziomie starszych kolegów, więc rywalizacja zapowiada się bardzo interesująco.

- W jakim systemie będzie się toczyć rywalizacja na IO w Paryżu?

- Będą to indywidualne bitwy b-boyów i b-girl.

- Na koniec powiedz skąd się wzięła twoja ksywa "Ryba"?

- Był początek roku szkolnego pierwszej klasy w SP nr 12 i moja mama krzyknęła na całą szkołę: mój kochany rybcia! Chłopaki z klasy to podłapali i tak już zostało.

Foto Marcin Oliński