Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Wybór prezydenta Konina zależy od tych, którzy... pozostaną w domach

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościTo koniec IV ligi w Koninie. Smutne pożegnanie Górnika

To koniec IV ligi w Koninie. Smutne pożegnanie Górnika

Dodano: , Żródło: LM.pl
To koniec IV ligi w Koninie. Smutne pożegnanie Górnika
IV liga

To był ostatni mecz IV ligi w Koninie co najmniej na rok. Żegnający się z rozgrywkami Górnik doznał kolejnej wysokiej porażki. Z Mieszkiem Gniezno biało-niebiescy przegrali 1:7.

Jeszcze w zeszłym sezonie zespoły Górnika Konin i Mieszka Gniezno znajdowały się w podobnej sytuacji. Po spadku z III ligi gnieźnianie poradzili sobie znacznie lepiej i dziś plasują się w czołówce IV ligi. Degrengolada Górnika trwa natomiast dalej. Koninianie już kilka tygodni temu mogli być pewni drugiego z rzędu spadku. W ostatnim meczu na własnym stadionie w tym sezonie nie przełamali się i doznali kolejnej bolesnej porażki.

Już po dziewięciu minutach Mieszko prowadził 3:0. Pierwszą bramkę stracił w pierwszej minucie za sprawą Łukasza Bogajewskiego, a kolejne padały albo przy biernej postawie defensywy, albo po błędnych decyzjach Mateusza Kozaka. Bramkarz Górnika zresztą już po 45 minutach pożegnał się z boiskiem zmieniony przez Dawida Chochenzego.

Do przerwy Górnik przegrywał 1:4. Chwilę radości kibicom dał Orlande Kpassa, który w 38. minucie trafił do siatki gnieźnian. Był to jednak symbol tego sezonu – zaledwie moment euforii w morzu bezradności, kolejnych traconych bramek i punktów.

Po przerwie Mieszko dołożył jeszcze trzy trafienia, choć w niektórych sytuacjach Chochenzy dwoił się i troił, by zatrzymywać piłki po strzałach rywali. Najlepszym podsumowaniem minionych dwunastu miesięcy w wykonaniu koninian niech będzie fakt, że porażka 1:7, choć najwyższa w Koninie, wcale nie była najwyższą w całym sezonie

Mecze co trzy dni nie pozwalają nam się zregenerować. Mieszko pokazał, że jest zupełnie inaczej zorganizowany. Był kiedyś w tym miejscu, co Górnik. Można im tylko przyklasnąć, że dźwignęli się z tej pozycji. Przed nami właśnie ta praca, którą musimy wykonać, żeby w przyszłości cieszyć się ze zwycięstw – mówił po meczu trener koninian Czesław Owczarek.

Po końcowym gwizdku frustracja wylała się z kibiców Górnika, którzy weszli w ostrą dyskusję z piłkarzami i sztabem szkoleniowym konińskiej drużyny. Spadek do V ligi to bowiem cios, którego piłka w Koninie nie doświadczyła już od lat. Ostatni raz na szóstym poziomie rozgrywkowym Górnik występował w sezonie 2005/2006 (wtedy była to klasa okręgowa). Młody zespół, złożony w dużej mierze z nastolatków, nie miał jednak większych szans, by realnie powalczyć o utrzymanie w IV lidze. Dość powiedzieć, że do ostatniej bezpiecznej pozycji traci obecnie aż 28 punktów.

Oficjalne zakończenie sezonu w wykonaniu Górnika w środę. Koninianie zagrają wtedy na wyjeździe z Iskrą Szydłowo.

Górnik Konin – Mieszko Gniezno 1:7 (38’ Orlande Kpassa – 1’ Łukasz Bogajewski, 5’ Miłosz Brylewski, 9’ Krzysztof Wolkiewicz, 36’, 67’ Adam Konieczny, 72’ Marcel Góralski, 82’ Dawid Radomski)

Górnik Konin: Mateusz Kozak (46’ Dawid Chochenzy) – Igor Wałęsa, Jakub Pluciński, Kacper Szurgot (46’ Kacper Babacz), Tomasz Słowiński, Szymon Szofer, Bartosz Głowacki (61’ Igor Czerwiński), Mateusz Jurków, Brajan Perliński (64’ Kacper Babacz), Marcel Bilski, Orlande Kpassa.

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole