Bank kultury. Dwieście okien do wymiany, ale sejfy zostają
Miejska Biblioteka Publiczna im. Zofii Urbanowskiej w Koninie przed odnową. - Jesteśmy gotowi do działania – deklaruje Damian Kruczkowski, dyrektor MBP.
Konińska książnica otrzymała 3,5 mln złotych na termomodernizację. W planach jest między innymi wymiana instalacji grzewczej i okien. W całym, charakterystycznym architektonicznie obiekcie z latch 60-tych XX wieku, jest dwieście okien. - Wymieniane były chyba jeszcze za czasu banku (kiedyś siedziba Narodowego Banku Polskiego). Jednak w te wysokie i wąskie otwory wstawiono krótsze okna, a różnicę wypełniono „konstrukcją” typu dwie klapki i wata szklana. Przez lata użytkowania ta izolacja przestała spełniać swoje funkcje i w wielu pomieszczeniach, zwłaszcza narożnikowych, jest zimno, więc dogrzewamy się farelkami.
Wraz z dofinansowaniem pojawiła się szansa na wymianę całego systemu grzewczego, instalacji elektrycznej, szczelne okna i odnowioną elewację. Z powodu rozpoczęcia procedury wpisania tego budynku na listę zabytków, trzeba się liczyć z tym, że odnowa będzie przebiegała pod okiem konserwatora zabytków. - Jesteśmy już po rozmowach - mówi Damian Kruczkowski. - Musimy współpracować, żeby ocalić ogólny wygląd, a jednocześnie poprawić funkcjonalność biblioteki.
Są jeszcze dwa garaże, które można by zamurować, aby wygospodarować w środku dodatkową przestrzeń edukacyjną z oknami wychodzącymi na podwórze. - Brakuje nam miejsca. Biblioteka wewnątrz się rozrasta, a mury nie chcą się rozszerzyć – mówi dyrektor.
Do wymiany przewidziane są także świetliki, które stanowią sporą część dachu. Pojawią się także panele fotowoltaiczne, które powinny przyczynić się do oszczędności w zakresie zużycia energii. - Będziemy mogli inwestować te pieniądze z oszczędności w inne przedsięwzięcia, jak chociażby w planowane wyburzenie ściany między galerią a salą konferencyjną i zamontowanie tam przesuwnych drzwi, żeby w razie konieczności powiększać przestrzeń spotkaniową. To znalazło zrozumienie zarówno u wojewódzkiej pani konserwator zabytków z Poznania, jak i konserwatora z delegatury w Koninie.
Do rozwiązania pozostaje jeszcze problem z nietypowym wjazdem na tyłach budynku i kratą. - Do budynku wpada stamtąd zimne powietrze. Chcielibyśmy to zamurować i stworzyć przestrzeń magazynową, aby uwolnić z kolei inne miejsce, które mogłyby służyć do celów edukacyjnych – mówi dyrektor MBP. - Są propozycje, żeby to przeszklić i zachować w ten sposób kratę.
Najważniejsze, że są pieniądze na inwestycję. - A było poważne zagrożenie, aby pozbawić 10 tysięcy użytkowników biblioteki fajnego i funkcjonalnego miejsca na miarę naszych czasów – mówi Damian Kruczkowski. – Cieszymy się, że będzie to w pełni funkcjonalny budynek z unowocześnionym ogrzewaniem i elektryką.
Dyrektor od razu uspokaja, że na swoim miejscu pozostaną sejfy, które są spadkiem po banku i dodatkową atrakcją konińskiej biblioteki. - Opowiadają historię tego budynku, który był bankiem, a teraz jest biblioteką, czyli bankiem kultury - mówi Damian Kruczkowski.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.