Co wyświetlał neon nad sklepem meblowym obok dworca?
Konin dawniej i dziś
Dzisiaj zestawienie nowego z nie tak znowu starym, choć zdjęcie pochodzi sprzed co najmniej 40 lat. Galeria handlowa tylko częściowo wypełnia miejsce po poprzednim dworcu kolejowym, a dawny sklep meblowy ledwo widać zza nie tak znowu dużych drzew.
Fotografia powstała najpóźniej w 1982 roku, kiedy Ryszard Fórmanek pracował jeszcze w Wielkopolskim Zagłębiu. Widoczny nad dworcem z prawej strony kadru dźwig świadczy o tym, że już budowano Zatorze.
W sklepie z lewej sam kupowałem pod koniec lat osiemdziesiątych meble i udało mi się to tylko dlatego, że zaprzyjaźniony kierownik powiadomił mnie, kiedy przywieziono dostawę. Miejsce na parkingu znajdowało się wtedy bez trudu, o czym świadczy liczba samochodów zaparkowanych pod dworcem - przeważnie małe i duże fiaty. Drugie zdjęcie zrobiłem w przeddzień tegorocznej Wigilii, kiedy pod nową galerią handlową wciąż kłębiły się tłumy klientów, a wszystkie parkingi wokół były wypełnione pojazdami.
Po 1989 roku życie znacznie przyspieszyło i choć cieszymy się wyższym poziomem życia i udogodnieniami, jakie przyniósł, tęsknimy również za spokojem i poczuciem stabilizacji, którymi emanuje zdjęcie sprzed lat.
Na koniec mam dla naszych Czytelników zagadkę: co było napisane na strzałce stojącej na dachu sklepu meblowego i co głosił neon nad dworcowym barem, z którego na fotografii widać tylko ostatnie litery „...ugowy”?
Zdjęcie Ryszarda Fórmanka pochodzi z archiwum Wielkopolskiego Zagłębia, którego dysponentem jest Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie