Konin. Młode matki bez bliskich. Położniczy z zakazem odwiedzin
Od października na oddziale noworodkowym i położniczym w konińskim szpitalu obowiązuje zakaz odwiedzin. - To przesada – pisze jedna z naszych czytelniczek.
Od października na oddziale noworodkowym i położniczym w konińskim szpitalu obowiązuje zakaz odwiedzin. - To przesada – pisze jedna z naszych czytelniczek.
Całkowity zakaz odwiedzin wprowadzono „w związku z okresem wzrostu infekcji wirusowych”. Niektórym świeżo upieczonym i przyszłym mamom takie obostrzenie się nie podoba.
- Każda kobieta po porodzie potrzebuje w pierwszych dobach pomocy oraz wsparcia od najbliższych osób. Nikt nie mówi by odwiedzający przychodzili całymi rodzinami, jednakże obecność tej jednej najbliższej osoby jest nieoceniona – podkreśla pani Sylwia.
Zdaniem dyrektora szpitala, wprowadzony na oddziale położniczym i noworodkowym zakaz jest „rozsądny, właściwy i na miejscu”.
- Z punktu widzenia zdrowia, a nawet życia tych małych istot jakie tutaj mamy, lekarze i personel pielęgniarski uważają, że to jest dobry pomysł – mówi Leszek Sobieski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Koninie. - Niewątpliwie pomoc jest nieoceniona, ale szpital odpowiada za zdrowie i życie pacjentów. Niestety zdarza się, w tym szpitalu też, że dochodzi do zgonów z różnych powodów, a nie chcemy do tej listy dopisać sytuacji, gdzie przez jakieś nagłe zakażenie doszło na przykład do śmierci dziecka. Będę stał murem za personelem. Jestem za pełnym utrzymaniem tego zakazu – dodaje.
W ubiegłym roku również obowiązywał podobny zakaz odwiedzin. Dyrektor Sobieski podkreśla, że jeśli chodzi o wejście na oddział jednej bliskiej osoby to decyzję indywidualnie może podjąć ordynator. Zakaz obowiązuje do 30 kwietnia.