Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościWkrótce znikną najstarsze budynki konińskiej stacji kolejowej

Wkrótce znikną najstarsze budynki konińskiej stacji kolejowej

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Wkrótce znikną najstarsze budynki konińskiej stacji kolejowej

Choć rozpoczęcie budowy nowego dworca PKP w Koninie opóźnia się już o rok, to jednak nieuchronnie zbliża się czas, kiedy z ulicy Kolejowej znikną najstarsze budynki.

Pierwszy etap inwestycji będzie realizowany między wieżą ciśnień, a budynkiem poczty. Wymaga to wyburzenia dawnego przedszkola kolejowego i piętrowego budynku mieszkalnego w jego sąsiedztwie. Zniknie również basen przeciwpożarowy i parking powstały w miejscu parku, który przez lata był atrakcją tej części Czarkowa a później nowego Konina. Pozostanie z niego – jak obiecuje inwestor – dąb Zawiadowca.

Dworzec w gołym polu

Najbogatszą i najciekawszą jednocześnie historię ma budynek, który – do czasu postawienia murowanego dworca – przez kilka lat mieścił kasę biletową i poczekalnię dla pasażerów. Żeby sobie wyobrazić wygląd stacji kolejowej w Koninie w pierwszej połowie lat dwudziestych ubiegłego wieku, trzeba stanąć przed sklepem spożywczym przy ulicy Kolejowej 3 i wymazać z obrazu wszystkie otaczające go budynki. W 1922 r. pasażer udający się na stację Konin miał za plecami pole, za którym widział jedynie świeżo wybudowaną willę Władysława Piestrzyńskiego, bo zabudowania Czarkowa zakrywało wzniesienie terenu. Peron na stacji był wtedy tylko jeden, bo i tor był pojedynczy. Drugi zbudowali dopiero Niemcy podczas drugiej wojny światowej.

Trzynaście godzin w pociągu

Trzeba pamiętać, że w 1918 r. pociągi nie docierały do Konina, bo na wschodzie linia kolejowa kończyła się w Kutnie a na zachodzie – w Strzałkowie. Jedną z pierwszych decyzji władz niepodległego państwa polskiego było połączenie wschodu i zachodu kraju szerokim torem. Pierwsze pociągi pojechały po nim – jak ustalił Robert Michalak, autor fundamentalnej pracy na temat historii konińskiego kolejnictwa „Zarys rozwoju kolei żelaznych w Koninie” – w maju 1920 r., a w styczniu 1922 r. puszczono przez Konin regularne kursy. Podróż z Warszawy do Poznania trwała wtedy ponad... trzynaście godzin, bo z powodu trwających prac prędkość składów na tym odcinku była ograniczona do 30 km na godzinę. To się zmieniło w listopadzie 1925 r., kiedy nastąpiło oficjalne otwarcie nowego połączenia, wraz z oddaniem do użytku murowanego budynku dworca, który został zburzony w 1977 r. Ale prace wcale nie zostały jeszcze zakończone i dopiero trzy lata później puszczono przez Konin pociągi pospieszne i międzynarodowe, co otworzyło koninianom drogę do europejskich stolic.

Felczer i przedszkole

Ów pierwszy prowizoryczny dworzec kolejowy miał nieco ponad 150 metrów kwadratowych powierzchni i był parterowym barakiem o konstrukcji szachulcowej, postawionym około czterdzieści metrów na południe od torów. Barak miał służyć podróżnym tylko tymczasowo, do chwili ukończenia budowy murowanego dworca, a przeżył go – o ironio losu - o ponad czterdzieści lat.

strona 1 z 2
strona 1/2
  • 1525807150-ugxhjc-kolejowa3.jpg
  • 1525807150-dgbdoi-kolejowa1.jpg
  • 1525807150-r8jzha-kolejowa4.jpg
  • 1525807150-1yuu2c-kolejowa5.jpg
  • 1525807150-d8yy4d-kolejowa2.jpg
  • 1525807150-rkqu44-kolejowa6.jpg
  • 1525807151-ka3luc-kolejowa8.jpg
  • 1525807151-3zwxgc-kolejowa9.jpg
  • 1525807151-cferl_-kolejowa7.jpg
  • 1525807151-5iryx5-kolejowa10.jpg
  • 1525807152-ls52ks-kolejowa12.jpg
  • 1525807152-5s04rl-kolejowa11.jpg
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole