„Dziewczyna od trawnika”. Druga książka Doroty Pasek z Konina

„Dziewczyna od trawnika” to druga książka konińskiej polonistki, pisarki, która 16 lipca br. miała swoją premierę na księgarskim rynku.

- To nie jest drugi tom wydanej w czerwcu minionego roku książki „Czas gniazdowania”. To inna historia – mówi autorka, która w dniu premiery odwiedziła LM.pl, żeby opowiedzieć o nowej książce.

Na co dzień Dorota Pasek uczy języka polskiego w Szkole Podstawowej nr 15, wcześniej w Gimnazjum nr 2 w Koninie. – Lubię to robić. Jest to moje hobby i jak tylko mam wolną chwilę to poświęcam na pisanie – mówi konińska pisarka. Zdradza, że już powstaje kolejna powieść obyczajowa (w założeniu są cztery), a w wydawnictwie czeka powieść z gatunku fantasy.To będzie pierwsza część wielotomowej sagi. 

- Powiem szczerze, że pisanie dwóch książek naraz, jednej obyczajowej, drugiej fantastycznej to jest demolka umysłowa. Żyje się w trzech różnych  światach: domowym, zawodowym, realnym, z drugiej strony w świecie powieści obyczajowej, gdzie się ma konkretnych bohaterów i ich historie i jest jeszcze świat fantasy, który jest mało realistyczny. Dlatego staram się przez dłuższy czas zajmować  jedną książką. Tak naprawdę pisanie książki to taka monotonna robota i gdyby nie to, że lubię wymyślać te historie, to pewnie bym nigdy nie pisała. Dla mnie to odskocznia od codziennego życia.

A teraz o historii z najnowszej książki Doroty Pasek. - Tytułowa dziewczyna od trawnika ma na imię Marysia. Jest młodą kobietą, która ma parę nieprzyjemnych rzeczy w swoim życiorysie dlatego ucieka do brata, który mieszka w rodzinnym domu na wsi. Z wykształcenia jest architektem krajobrazu więc któregoś dnia spotyka właściciela domu i trawnika, który pielęgnuje. Zaczynają się spotykać. Śledzimy ich spotkania. Okazuje się, że Adam kupił dom z ogrodem z jakiegoś powodu – streszcza, ale nie zdradzając szczegółów, autorka.

- Ta książka jest lżejsza  – mówi Dorota Pasek. – Pisana jest trochę inaczej niż „Czas gniazdowania”, jest klasyczna narracja trzecioosobowa. Z poprzednią książką łączy ją tylko miejsce bo akcja dzieje się w tej samej wsi (bez nazwy). Na prośbę czytelniczek jest pół rozdziału o bohaterach z „Czasu gniazdowania”. Pojawiają się tylko przez chwilę. Pojawia się również bohaterka, która będzie w następnej książce. Została wprowadzona do tej historii bo kolejna powieść jest już w połowie napisana.