"Miód zatorzański" dla mieszkańców. Ule na dachu spółdzielni
„Zatorzański miód” będzie produkowany na konińskim osiedlu. Wszystko dlatego, że na dachu Spółdzielni Mieszkaniowej „Zatorze” staną ule. To będzie pierwsze takie miejsce w okolicy.
To kolejny pomysł prezesa SM „Zatorze”. Jak mówi Maciej Ostrowski, wszystko to ze świadomego podejścia do ekologii i przyrody.
- Wszyscy mówią, że pszczoły są na wyginięciu, a bez pszczół wyginiemy i my. Z zaprzyjaźnionym bartnikiem z Brzeźna stwierdziliśmy, że możemy postawić ule na dachu spółdzielni – mówi Maciej Ostrowski. - Myślę, że pszczoły pokochają to miejsce. Na naszym osiedlu jest bardzo dużo lip, drzew kwietnych i miododajnych, a nasze akcje na najbardziej ukwiecone balkony powodują, że tych kwiatów jest bardzo dużo - dodaje.
Dwa ule, w których zamieszka 200 tysięcy pszczół mają trafić na spółdzielniany dach w okolicach kwietnia. Wcześniej zostaną zaprezentowane mieszkańcom.
- Zaprosimy zainteresowanych do budynku spółdzielni i pokażemy im jak to wszystko będzie funkcjonować, żeby nie bali się pszczół. To będą pszczoły miododajne, nie wykazujące żadnej agresji – mówi Maciej Ostrowski. - Miód po zbiorach będziemy rozlewać w małe słoiki i rozdawać mieszkańcom. Nie będziemy go sprzedawać, bo nie jesteśmy nakierowani na pozyskiwanie zysku finansowego, tylko chcemy żeby to był zysk dla przyrody – dodaje.
„Miód zatorzański” - bo tak ma się on nazywać będzie do odbioru w spółdzielni. A wszystko to ma się odbywać bezkosztowo.
- Bartnik ufunduje ule, będzie o nie dbał i zbierał miód. Wszystko to w ramach troski o środowisko, więc koszt tej inwestycji ze strony spółdzielni to zero złotych – podkreśla Maciej Ostrowski.
Na tym nie koniec. Spółdzielnia planuje zamontować też kamery, tak żeby mieszkańcy mogli na żywo podglądać co porabiają pszczoły i co dzieje się w ulach.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.