Ślesin. Regionalne potrawy na rynku, czyli VIII Jarmark Ochweśnicki
Materiał promocyjny
Mimo deszczowej aury, na ślesińskim rynku odbył się już ósmy Jarmark Ochweśnicki. - To flagowa impreza naszych tradycji – mówił burmistrz Mariusz Zaborowski.
Pyrczoki, obsypunki, czernina, kluski z kapustą i placki ziemniaczane. Tego wszystkiego można było spróbować podczas dzisiejszego Jarmarku Ochweśnickiego w Ślesinie.
- Ten rok jest wyjątkowy. Żaluję, że COVID-19 pokrzyżował nam plany i nie mogliśmy uczestniczyć w wydarzeniach kulturalnych na terenie naszej gminy – podkreślił Mariusz Zaborowski. - Ta impreza jest czasem, który możemy spędzić razem. Nasze koła gospodyń przygotowują wspaniałe potrawy – dodał.
Wiceburmistrz Urszula Bachera przypomniała, że w gminie Ślesin przeważały uprawy ziemniaków i trzeba je było zagospodarować na różne sposoby. Tak narodził się pyrczok, z którego ta część Wielkopolski słynie. Przysmaki przygotowane przez dziewięć Kół Gospodyń Wiejskich z terenu gminy Ślesin oceniała specjalnie powołana do tego komisja składająca się z przedstawicielek Lokalnej Grupy Działania „Między Ludźmi i Jeziorami” oraz dyrektora Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury.
- Zwracamy uwagę na walory smakowe, wygląd ogólny potraw oraz wykorzystanie tych wszystkich wspaniałych produktów, takich jak kapusta i ziemniaki, z których jesteśmy znani. Jesteśmy takim regionem kapuściano-ziemniaczanym i pozostaje kwestia połączenia smaków i podania dań – mówili jurorzy.
Jarmark to nie tylko regionalne potrawy, ale też kiermasz rękodzieła i występy artystyczne. Na scenie zaprezentowała się miejscowa orkiestra dęta, a także młodzież ze szkół z terenu gminy.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.