Krwiodawstwo - dar życia. Zapotrzebowanie na krew rośnie, zwłaszcza w wakacje

Krew to jedyny lek, którego nie da się wyprodukować. Dzisiaj obchodzimy Światowy Dzień Krwiodawcy!

Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Kaliszu, oddział w Koninie, które zlokalizowane jest w szpitalu przy ul. Wyszyńskiego, odnotowuje blisko siedem tysięcy oddań krwi rocznie.

– Każdy dawca, zarówno pierwszorazowy jak i honorowy są dla nas tak samo ważni. Krwiodawców w Koninie na przestrzeni lat jest więcej, ale jest też większe zapotrzebowanie, zwłaszcza w czasie wakacji – mówi Magdalena Stępowska z konińskiego Centrum. - Statystycznie mamy około tysiąca osób miesięcznie, z których 700 oddaje krew pełną, a 300 – osocze. Rozkład procentowy grup krwi jest różny. Najwięcej mamy A+ to 32%, 31% - 0+, 15% - B+, a z grupami ujemnymi od 1 do 6%. Jeżeli brakuje zero minusów, w tym momencie mamy takie braki, wykonujemy telefony i zapraszamy, bo biorcy czekają – dodaje.

Krew i produkty krwiopochodne są potrzebne do leczenia kobiet cierpiących na krwawienia związane z ciążą i porodem, dzieci cierpiących na ciężką anemię, pacjentów z chorobami krwi i szpiku kostnego, dziedzicznymi zaburzeniami hemoglobiny i stanami niedoboru odporności, ofiar nagłych wypadków i katastrof oraz pacjentów poddawanych zabiegom medycznym i chirurgicznym.

- Mimo olbrzymiej technologii i postępu biotechnologicznego nie znalazła się możliwość wyprodukowania krwi. Może być ona tylko podarowana przez drugiego człowieka – podkreśla Magdalena Stępowska. – Ta świadomość jest większa niż w latach, kiedy zaczynałam pracę, a pracuję 32 lata. Krwiodawcy się jednak starzeją, więc zachęcamy cały czas kolejne osoby. Prowadzimy prelekcje w konińskich szkołach, dostarczamy gadżety, ulotki i zachęcamy młodzież – dodaje.

Krwiodawcą może zostać każda osoba od 18 do 65 roku życia. Potencjalni dawcy wypełniają kwestionariusz, w którym muszą poinformować m.in. o schorzeniach, przyjmowanych lekach, tatuażach. O kwalifikacji danej osoby, decyduje lekarz.

– Dawcy z nadciśnieniem tętniczym mogą oddawać krew, jeśli to ciśnienie jest unormowane. Zawsze warto przyjść i sprawdzić co powie lekarz – mówi Magdalena Stępowska.

Najważniejszą korzyścią z bycia krwiodawcą jest satysfakcja z tego, że można uratować komuś życie. Poza tym osoba, która zdecyduje się oddać krew otrzymuje 2 dni zwolnienia lekarskiego, czekolady jako ekwiwalent za utracone kalorie oraz zwrot kosztów dojazdu. Kobietom, które oddadzą 5 litrów i mężczyznom, którzy oddadzą 6 litrów przyznawane są pierwsze odznaki i książeczki zasłużonych honorowych krwiodawców. Te z kolei uprawniają do korzystania z ambulatoryjnej opieki specjalistycznej poza kolejnością. Krwiodawcy otrzymują również niektóre leki bezpłatnie, a niektóre ze zniżką.