Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościKto zatrzymał pierwszomajowy pochód? Wspomnienia sprawozdawcy sprzed 60 lat

Kto zatrzymał pierwszomajowy pochód? Wspomnienia sprawozdawcy sprzed 60 lat

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Kto zatrzymał pierwszomajowy pochód? Wspomnienia sprawozdawcy sprzed 60 lat
1 maja 60 lat temu

Kiedy do trybuny zaczęła zbliżać się delegacja konińskiej elektrowni, zabrzmiało gromkie: „Baczność! Na lewo patrz!”. Na lewo, ponieważ trybuna stała wtedy nie na rynku, ale na chodniku, tuż przy kamienicy. I kiedy szeregi manifestantów wyrównały już krok, niespodziewanie padła kolejna komenda: „stój!”.

Wszyscy zatrzymali się posłusznie w miejscu, bo jak wiadomo tego rodzaju polecenia wykonuje się odruchowo. Zakołysały się trzymane w dłoniach biało-czerwone i czerwone szturmówki i tłum najpierw zwolnił, po czym kolumny się zatrzymały, blokując ulicę Armii Czerwonej czyli dzisiejszą 3 Maja, którą zbliżali się następni uczestnicy pierwszomajowego pochodu.

Nieupoważniony głos

Prowadzący energetyków zaufany towarzysz natychmiast poderwał koleżanki i kolegów do kontynuowania marszu i po chwili wszyscy znów ruszyli, ale to już nie był ten krok, nie to tempo i nie ta atmosfera. Jedni manifestanci patrzyli po sobie pytająco, inni podśmiechiwali się pod nosem, że komuś udał się tak ryzykowny dowcip.

Na trybunie, zajmowanej przez najważniejsze osoby w mieście, zamieszanie zostało dostrzeżone, choć początkowo nikt nie przywiązywał do niego wagi. Dopiero później, kiedy okazało się, że pierwszomajowe szeregi zatrzymał jakiś nieupoważniony głos, zaczęło się dociekanie, kim był jego właściciel. Było oczywiste, że osoby idące tuż obok autora komendy „stój!”, muszą wiedzieć, kto krzyknął. Ale dopóki nie było wiadomo, kto to był, nie dało się też ustalić, kto mógł iść blisko niego, kogo więc należy przycisnąć, żeby wskazał winnego. Błędne koło.

Znany kawalarz

- Ja powiedziałem, że niczego nie zauważyłem, bo byłem zajęty swoją robotą – wspomina ów pochód Mieczysław Bryzgalski, który mi tę zabawną historię opowiedział, choć nie jest pewien czy to był rok 1961 czy 1962. 

A sprawcę widział i słyszał doskonale z wysokości pierwszego piętra klatki schodowej kamienicy, w której znajdowała się restauracja „Europa”. Pan Mieczysław nie tylko obserwował, ale i doskonale znał wszystkich idących w tej grupie, ponieważ był wówczas pracownikiem Elektrowni „Konin” i z polecenia dyrektora Franciszka Chmiela relacjonował przebieg pochodu. – Zapowiedziałem, że idzie elektrownia, przeczytałem informacje, które miałem na kartce, i kiedy znaleźli się na mojej wysokości, akurat skończyłem mówić.

strona 1 z 3
strona 1/3
Kto zatrzymał pierwszomajowy pochód? Wspomnienia sprawozdawcy sprzed 60 lat
Kto zatrzymał pierwszomajowy pochód? Wspomnienia sprawozdawcy sprzed 60 lat
Kto zatrzymał pierwszomajowy pochód? Wspomnienia sprawozdawcy sprzed 60 lat
Kto zatrzymał pierwszomajowy pochód? Wspomnienia sprawozdawcy sprzed 60 lat
Kto zatrzymał pierwszomajowy pochód? Wspomnienia sprawozdawcy sprzed 60 lat
Kto zatrzymał pierwszomajowy pochód? Wspomnienia sprawozdawcy sprzed 60 lat
Kto zatrzymał pierwszomajowy pochód? Wspomnienia sprawozdawcy sprzed 60 lat
Kto zatrzymał pierwszomajowy pochód? Wspomnienia sprawozdawcy sprzed 60 lat
Kto zatrzymał pierwszomajowy pochód? Wspomnienia sprawozdawcy sprzed 60 lat
Kto zatrzymał pierwszomajowy pochód? Wspomnienia sprawozdawcy sprzed 60 lat
Kto zatrzymał pierwszomajowy pochód? Wspomnienia sprawozdawcy sprzed 60 lat
Kto zatrzymał pierwszomajowy pochód? Wspomnienia sprawozdawcy sprzed 60 lat
Kto zatrzymał pierwszomajowy pochód? Wspomnienia sprawozdawcy sprzed 60 lat
Czytaj więcej na temat:Konińskie Wspomnienia, historia 1 maja
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole