Po remoncie Kleczewskiej. Ugoda albo sąd?

Ciągnie się za miastem remont ulicy Kleczewskiej. Teraz chodzi o wymianę warstwy ścieralnej na fragmencie remontowanej ostatnio jezdni.

Sprawa wróciła podczas sesji Rady Miasta Konina, gdy radny Jarosław Sidor zapytał o to, czy miasto wyegzekwowało od wykonawcy koszty tej koniecznej „poprawki”. Chodzi o ponad 700 tys złotych za wymianę warstwy ścieralnej na fragmencie remontowanej niedawno Kleczewskiej.

- Miasto prowadzi postępowanie przedsądowe – poinformował radnych Paweł Adamów, zastępca prezydenta Konina. - Jest zatrudniona kancelaria, która obsługuje miasto w zakresie zabezpieczenia naszych interesów. Miasto zajęło z gwarancji pewną kwotę, z której będzie w stanie wyegzekwować naprawnienie nawierzchni.

Przy odpowiednich warunkach pogodowych, ten 700-metrowy odcinek zostanie poprawiony i dopiero wtedy będzie można rozliczyć projekt u marszałka. - Będziemy dochodzić kar, które naliczymy wykonawcy – deklarował dalej Paweł Adamów. - Firma budowlana ma takżę swoje roszczenia wobec miasta. Sprawa zakończy się więc ugodą albo w sądzie. Będziemy zabezpieczać każdą złotówkę.