Ponad podziałami politycznymi. Trudny budżet powiatu konińskiego

To będzie bardzo ciężki rok, który budzi dużo niepewności. Projekt przyszłorocznego budżetu powiatu konińskiego był wyjątkowo trudny w opracowaniu. - Niezależnie od przynależności politycznej i głoszonych poglądów, przepracujmy ten 2023 rok konstruktywnie i efektywnie – apelował starosta Stanisław Bielik.

Dochody w przyszłorocznym budżecie to niespełna 121,4 mln zł, a wydatki blisko 143,8 mln zł. Po stronie dochodów znalazło się 23,6 mln zł z podatku od osób fizycznych (o blisko 7 mln zł mniej niż w 2022 roku), 54 mln zł subwencji ogólnej oraz niewiele ponad 17 mln zł dochodów majątkowych.

- Taki stan dochodów musiał z konieczności odbić się na planie wydatków. Szczególnie na wydatkach bieżących. Praktycznie nie ma w budżecie po stronie wydatków pozycji, które byłyby zgodne z określonymi potrzebami. Dotyczy to poszczególnych wydziałów w starostwie, ale także jednostek organizacyjnych – mówił Stanisław Bielik.

Wydatki organizacyjne zostały skorygowane o blisko 2,7 tys. zł, a wydatki w oświacie są niedoszacowane o ok. 8 mln zł. Wydatki inwestycyjne na drogi wyniosą ponad 36 mln zł, a bieżące remonty i utrzymanie dróg zostały zaplanowane na poziomie 4,3 mln zł.

- Już wiemy, że jest to kwota wysoce niewystarczająca na potrzeby, które muszą być w tym zakresie wykonane jak chociażby z uwagi na bezpieczeństwo na drogach – podkreślał starosta Bielik. - Ograniczone wydatki bieżące nie dotyczą tylko oświaty i drogownictwa, ale też promocji powiatu, współpracy z organizacjami pozarządowymi, organizacji różnych imprez kulturalnych, czy też remontów budynków i chociaż zaplanowane w tych dziedzinach wydatki są zbliżone do tegorocznych to wysoka inflacja powoduje, że będzie możliwe do wykonania o wiele mniej zadań niż w latach poprzednich – dodał.

W mijającym roku zrealizowanych zostało ponad 30 inwestycji. Ich wartość to ponad 70,2 mln zł, a dofinansowanie jakie zdobył powiat na ich realizację to blisko 47,9 mln zł. Kredyt jaki samorząd musiał zaciągnąć to 9,4 mln zł, a w przyszłym roku planowane jest zaciągnięcie kredytu w wysokości 10,7 mln zł. Zadłużenie powiatu, po zaciągnięciu planowanego kredytu, to ponad 24,8 mln zł.

Wśród przyszłorocznych inwestycji znalazły się: przebudowa drogi Posoka – Świątniki, tzw. południowa obwodnica Kleczewa, droga Lisiec Wielki – Nowy Świat, przebudowa drogi w Barczygłowie (gm. Stare Miasto), przebudowa drogi Przyjma – Lubiecz, budowa chodników m.in. przy drogach Sompolno-Biele i Budzisław Kościelny – Nieborzyn, przebudowa mostu w Rudzicy.

- Za dwa dni wejdziemy w 2023 rok, który budzi dużo niepewności i zapowiada się na bardzo trudny. Będzie to od nas wymagało wiele wysiłku, być może takiego, jakiego w pracy samorządu dotąd nie doświadczyliśmy. Niewykluczone, że wysiłek ten będzie wymagał też od nas wielu wyrzeczeń. Na pewno trudności z jakimi będziemy musieli się zmierzyć w przyszłym roku, nie ułatwią nam pracy. Być może przyjdzie nam podejmować decyzje nie do końca zgodne z oczekiwaniami naszych mieszkańców, co może rodzić pretensje do nas, a nawet przykrości. Dlatego proszę wszystkich radnych o to, abyśmy po tych wszystkich zawirowaniach, jakie miały miejsce w tej kadencji, mogli przez cały ten trudny rok zgodnie pracować. Niezależnie od przynależności politycznej i głoszonych poglądów, przepracujmy ten 2023 rok konstruktywnie i efektywnie, pokazując, że najbardziej leży nam na sercu rozwój powiatu i dobrobyt jego mieszkańców – mówił Stanisław Bielik.

Radni powiatowi najpierw 18 głosami „za”, przy 5 głosach wstrzymujących się przyjęli najpierw Wieloletnią Prognozę Finansową. Podczas dyskusji na temat budżetu na 2023 rok, większość klubów radnych zadeklarowała przyjęcie dokumentu. Tylko Tadeusz Słodkiewicz w imieniu Towarzystwa Samorządowego podkreślił, że nie może poprzez ani WPF, ani projektu budżetu ze względu na kredyt.

- Spłata potrwa do 2040 roku. Oprócz stałych corocznie spłat 25 mln zł kredytu, dochodzi obsługa kredytu. Oznacza to, że koszt zadłużenia wyniesie ponad 15 mln zł. Jestem pewien, że kolejne kredyty będą planowane jeszcze w tej kadencji. Nasze długi będą spłacać kolejni radni, kolejnych czterech kadencji. To im gotujemy ten los. Czy tak można? Można, ale musimy mieć świadomość, że problem zostawiamy następnym radnym i zarządom. Dla mnie ważnym jest, by pokazać, że każde działanie ma swoje konsekwencje, za które my radni bierzemy odpowiedzialność – mówił Tadeusz Słodkiewicz.

Ostatecznie, za przyjęciem budżetu zagłosowało 18 radnych, a 5 wstrzymało się od głosu (Bogdan Kołodziejczak – radny PO,  Maciej Kwiryng – klub TS, Żanetta Matlewska – klub TS, Tadeusz Słodkiewicz – TS i Jerzy Rzepecki – klub PiS).

fot. LM.pl, Starostwo Powiatowe w Koninie