Olimpia mistrzem konińskiej klasy okręgowej! IV liga wróci do Koła?
Wszystko już jasne - Olimpia Koło w ostatnim meczu sezonu rozbiła Płomień Nekla 6:0, przypieczętowując tym mistrzostwo konińskiej klasy okręgowej.
Od dłuższego czasu wiadomo już było, że walka o mistrzostwo konińskiej klasy okręgowej będzie wyścigiem dwóch koni. Rywalizacja pomiędzy Olimpią Koło, a Polonusem Kazimierz Biskupi trwała do ostatniej kolejki. Oba zespoły w ostatnich spotkaniach sezonu wygrały, a to oznacza, że tegorocznym mistrzem okręgówki została liderująca tabeli Olimpia Koło.
- My mieliśmy potknięcia, Polonus miał potknięcia, na koniec ciężkiego sezonu jednak my zajęliśmy pierwsze miejsce. To zasługa chłopaków, którzy wykonali tytaniczną pracę w okresie przygotowawczym. Zostawili dużo serca i zaangażowania podczas meczów i treningów, a przede wszystkim chcieli się rozwijać. Jak pokazał dzisiejszy mecz - grali do samego końca - podsumował sezon trener Olimpii Tomasz Mikusik. Szczęśliwy w niedzielę był również prezes kolskiego klubu Jarosław Wojciechowski. - W pewnej chwili co niektórzy zwątpili, my mieliśmy cały czas nadzieję, cały czas wierzyliśmy i się udało.
Ostatni raz mistrzostwo klasy okręgowej kolanie wywalczyli w sezonie 2011/2012. Co ciekawe - wtedy szkoleniowcem Olimpii był również Tomasz Mikusik, dla którego to już drugie mistrzostwo konińskiej okręgówki w trenerskiej karierze.
Mistrzostwo klasy okręgowej to również przywilej gry w przyszłym sezonie w IV lidze. Przez dwa ostatnie lata, od czasu spadku z tego poziomu rozgrywek, Olimpia przeszła dużą metamorfozę. Zmieniły się władze klubu, wyremontowany został stadion, na którego trybunach w sobotę można było nie tylko zobaczyć, ale również usłyszeć głośno dopingujących fanów.
- Koło rozwija się sportowo - zapewnia trener Mikusik. - Poza piłką jest dużo imprez, biegi, wyścigi rowerowe. Na stadionie też są planowane jeszcze inwestycje. Chwała za to wszystkim osobom, które są odpowiedzialne za organizację życia sportowego w Kole.
Choć klimat w Kole sprzyja grze w nowej IV lidze, prezes Olimpii do tematu awansu podchodzi zdroworozsądkowo. - Będziemy prowadzić rozmowy z miastem odnośnie tego, czy stać nas na IV ligę. Nie o to chodzi, by wystartować i w połowie zrezygnować z powodu braku funduszy. Porozmawiamy, przeliczymy, mamy dużo grup młodzieżowych, na które musimy patrzeć i na tej podstawie zadecydujemy - zapewnia Jarosław Wojciechowski.
Nawet jeżeli kolanie w przyszłym sezonie w IV lidze zagrają, Olimpia nie zamierza zmieniać swojej filozofii. - Naszym priorytetem nie był awans do IV ligi, ale wprowadzanie jak najwięcej młodzieży. Oprócz dwóch zawodników mamy samych wychowanków. Chcemy tak samo w IV lidze grać swoimi zawodnikami, którzy wywalczyli ten awans. Po to się kształci dzieci, by grały u nas, a nie szły do innych klubów, a IV liga była grana armią zaciężną - deklaruje Tomasz Mikusik.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.