Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plSport378 dni od ostatniej wygranej Górnika. W Gnieźnie tylko remis

378 dni od ostatniej wygranej Górnika. W Gnieźnie tylko remis

Dodano: , Żródło: LM.pl
378 dni od ostatniej wygranej Górnika. W Gnieźnie tylko remis

Nie było przełamania. Starcie z ostatnim zespołem w tabeli przyniosło Górnikowi Konin tylko jeden punkt. W sytuacji biało-niebieskich w III lidze nie zmienia to niemalże nic.

Gdy jest się zespołem, który przegrywa niemal każdy mecz największą szansę na punkty ma się z drużyną, która przegrała do tej pory dokładnie każdy mecz. Górnik w Gnieźnie liczył na upragnione zwycięstwo, na które czeka już ponad rok - ostatnia wygrana koninian to 12 października 2019 roku i zwycięstwo 4:3 z Bałtykiem Gdynia. Po sobotniej kolejce wiemy już, że licznik, który dobił do 378 dni, będzie bił dalej.

Trener Muzykiewicz w sobotę zamieszał nieco składem. Na ławce usiadł, po raz pierwszy w tym sezonie, Bartosz Zakrzewski, a także Filip Stożek. Zabrakło również pauzującego za kartki Emila Więcka. Do pierwszej jedenastki wrócił natomiast Dawid Przybyszewski, szansę dostali też Fabian Sieradzki i Dawid Piskuła. 

Górnik, który w ostatnich meczach bardzo często tracił bramki w pierwszych minutach, tym razem sam ją bardzo szybko strzelił. W ósmej minucie piłkę zagrał Miłosz Nowak, sprzed pola karnego świetnie przymierzył Sternicki i było 0:1. W kolejnych minutach goście wciąż dominowali, bardzo blisko gola był Miłosz Nowak, ale koninianie nie poszli za ciosem i nie podwyższyli.

Mieszko zaś po czasie się otrząsnął i w 23. minucie wyrównał. Strata Bartłomieja Gajdy doprowadziła do dośrodkowania w pole karne, tam niekryty był Łukasz Bogajewski, który dał wyrównanie gnieźnianom. W kolejnych minutach jeszcze sporo się działo, generalnie oba zespoły wiedziały, że to ich najlepsza okazja na zdobycie trzech punktów i postawiły na ofensywną grę, co przekładało się na sytuacje.

Gorzej było z ich wykorzystywaniem, szczególnie po stronie Górnika. Mieszko w ataku bowiem uderzał lepiej, ale znów po stronie biało-niebieskich kilkoma świetnymi interwencjami popisał się Maksym Wadach, ratując gości przed stratą drugiej bramki. W drugiej połowie najgoręcej było w końcówce, gdy oba zespoły miały swoje sytuacje. Dla Górnika bardzo dobry rajd lewą stroną przeprowadził Robaczyński, ale nikt akcji skutecznie nie wykończył, później jeszcze ponad poprzeczką uderzył Gajda. 

Ostatecznie mecz skończył się remisem 1:1. Punkt zdobyty przez oba zespoły nijak nie zmienia sytuacji zarówno Mieszka, jak i Górnika. Obie drużyny wciąż okupują dwa ostatnie miejsca w tabeli ligowej bez zwycięstwa na swoim koncie. Kolejne spotkanie Górnik rozegra w przyszłą sobotę, podejmując Jarotę Jarocin.

Mieszko Gniezno - Górnik Konin 1:1 (23' Łukasz Bogajewski - 8' Kamil Sternicki)

Górnik Konin: Maksym Wadach - Tomasz Słowiński, Kamil Krupiński, Bartłomiej Gajda, Fabian Sieradzki, Dawid Piskuła (66' Paweł Błaszczak), Miłosz Nowak, Kacper Robaczyński, Dawid Przybyszewski, Kamil Sternicki (72' Daniel Jatczak), Wiktor Walczak (78' Filip Stożek).

fot. archiwum

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole