Wilczyn. Mniejsza dieta dla sołtysa za nieobecność na sesji
O dziesięć procent mniejszą dietę dostanie sołtys z gminy Wilczyn, który nie będzie brał udział w sesji Rady Gminy. Choć taki pomysł został przegłosowany, wzbudził dyskusję na ostatnim posiedzeniu.
Z inicjatywą takiej uchwały wyszedł wójt Grzegorz Skowroński. Jak tłumaczył, do tej pory był problem z radnymi, którzy jednocześnie pełnią funkcję sołtysa. - Jeżeli ktoś jest sołtysem i nie uczestniczy w sesji, to jemu, jako radnemu, potrącilibyśmy dziesięć procent, natomiast jako sołtysowi wypłacilibyśmy pełną dietę. Jest to niesprawiedliwe. Traktujemy sołtysów i radnych na tych samych zasadach.
Taka propozycja spotkała się z oporem części sołtysów. Radny, a jednocześnie sołtys Stefan Fornalczyk proponował, by obniżenie wynosiło tylko pięć procent. Jego wniosek odrzuciła jednak Rada Gminy. - Jakieś konsekwencje musimy ponosić, że akurat wtedy nie możemy być - przekonywał Błażej Pyrzyński, wiceprzewodniczący Rady Gminy i również sołtys.
Wątpliwości sołtysów wzbudziła również kwestia zwalniania się z sesji w trakcie jej trwania. Czy za częściową obecność również będą obcinane diety? - Gdybyśmy my z panią przewodniczącą byli aptekarzami to powiedzielibyśmy: dobra, zapisujemy trzy godziny, na następnej zwolnij się trzy godziny to ci obniżę całość. Nie, czasami jest sprawa losowa. Jeżeli jednak ktoś nie przychodzi, nie uczestniczy, to nie płaćmy za to - odpowiadał wójt Grzegorz Skowroński.
Ostatecznie Rada Gminy przyjęła uchwałę jedenastoma głosami za. Trzech radnych wstrzymało się od głosu.