Nie będzie Dni Ślesina w lipcu. Jest szansa na imprezę w sierpniu
Nie dwudniowe Dni Ślesina, ale jednodniowa impreza w sierpniu. - Plan jest, ale czy uda się go zrealizować to trudno powiedzieć – podkreśla Mariusz Zaborowski, burmistrz Ślesina.
Każdego roku w pierwszy weekend lipca do Ślesina przyjeżdżali nie tylko okoliczni mieszkańcy, ale też turyści z różnych zakątków kraju. Tysiące osób przez dwa dni bawiło się, tańczyło i odpoczywało nad jeziorem. Niestety w tym roku lipcowa impreza się nie odbędzie. Jest jednak szansa, że odbędzie się w ogóle.
- Zaprosiliśmy gwiazdy, podpisane zostały zobowiązania, ale ze względu na zaistniałą sytuację Dni Ślesina w pierwszy weekend lipca się nie odbędą. Podobnie będzie z czerwcowymi Dniami Lichenia i Zlotem Motocyklowym. Za nami byłby już też Garmin Iron Triathlon, ale podana została jego nowa data i to jest 15 sierpnia. Pomyśleliśmy, że jeżeli coś zostałoby odblokowane to można byłoby zrobić koncert na zakończenie wakacji – mówi Mariusz Zaborowski.
Jednodniowa impreza, którą planują władze gminy z pewnością niczym nie przypominałaby choćby ubiegłorocznej.
- Myślę, że nie będzie łatwo. Wiemy jak wiele osób przyjeżdża do Ślesina. Wymogi są bardzo duże, ale wiemy też że wielu turystów i mieszkańców czeka na wydarzenia na plaży. Plan jest, ale czy uda się go zrealizować to na dzisiaj trudno powiedzieć – podkreśla burmistrz.
Jeśli do sierpnia kolejne obostrzenia, przede wszystkim dotyczące organizacji imprez masowych, przestaną obowiązywać, do Ślesina zgodnie z planem przyjedzie Andrzej Piaseczny.