Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościSzkoła pod wieloma względami jest zacofana - uważa kandydat Trzeciej Drogi

Szkoła pod wieloma względami jest zacofana - uważa kandydat Trzeciej Drogi

Dodano:
Szkoła pod wieloma względami jest zacofana - uważa kandydat Trzeciej Drogi
wybory

Wiceprezydent Konina – Paweł Adamów, kandydujący do Sejmu z listy Trzeciej Drogi, częstował kawą w centrum miasta.

Na tydzień przed końcem kampanii, chciał przedstawić kolejne postulaty, które dotyczą młodych ludzi. – Zaczęły się lekcje i zajęciach na uczelniach. Uważamy, że polską szkołę trzeba dostosować do wyzwań współczesnego świata – powiedział Paweł Adamów. Do dyskusji dołączyli młodzi ludzie, uczniowie szkoły średniej. Skarżyli się przede wszystkim na brak czasu z powodu obłożenia materiałem, który muszą przyswajać.

- Szkoła jest pod wieloma względami zacofana, centralnie zarządzana i jest dużym obciążeniem dla młodych ludzi, z którymi właśnie rozmawiałem – powiedział Paweł Adamów. – Nie podoba im się ta szkoła w takiej formule, w jakiej dzisiaj jest. Powinna mieć bardziej praktyczny wymiar i uczyć bardziej przydatnych rzeczy. Przede wszystkim postawić na kreatywność tych młodych ludzi i komunikację.

Koniński kandydat na posła podkreślił, że trzeba ze szkół wyprowadzić ideologię. Jako przykład podał HiT, czyli książkę „Historia i Teraźniejszość”, w której znalazł wiele krzywdzących zdań. Na przykład informację, że samotna matka z dzieckiem jest narażona na wykluczenie społeczne. Tymczasem w obecnych czasach jest wiele rodzin patchworkowych, po rozwodach, samotnych rodziców i dziecko po takim stwierdzeniu może czuć się gorsze w gronie rówieśników. Dlatego zdaniem Pawła Adamowa szkoła powinna mieć większą autonomię i decydować chociażby o tym, gdzie powinny być realizowane zajęcia z religii katolickiej. Poza tym koniecznie trzeba zadbać o psychologów i pedagogów.

Dla studentów z kolei wyzwaniem jest polityka mieszkaniowa. - Wsparcie rządu polega na dopłacaniu do kredytów, co powoduje wzrost cen mieszkań – mówił Paweł Adamów. -  Żeby były tańsze to powinno być ich więcej. A po uruchomieniu programów dopłacania do kredytów, mieszkania stały się droższe. Potrzebny jest narodowy program budowy mieszkań wspólnie z samorządami. Finansowane, jak dotąd, przez Bank Gospodarstwa Krajowego, ale w większym wymiarze. A uwolnione grunty należące do Skarbu Państwa przeznaczyć pod mieszkaniówkę.    

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole